wtorek, 13 września 2016

Lalki a społeczeństwo

Witam.

Chciałbym poruszyć temat robienia zdjęć lalkom na dworze.
Zapewne wielu z Was lubi i robi zdjęcia swoim lalkom na powietrzu, ale czy zawsze macie dobre doświadczenia?
Niestety nie zawsze jest dobrze jeśli chodzi o mnie.
Ludzie patrzą na mnie jak na najgorszą osobę na świecie, śmieją się, wytykają palcami.
Przedstawię Wam jedne z gorszych sytuacji które mi się przytrafiły.

Byłem w parku w środku dnia, zrobiłem zdjęcia różnym lalkom (wiadomo ludzię się patrzą i śmieją).
Przyszedł czas na ostatnią lalkę, więc wyciągam ją z plecaka, idę w miejsce gdzie są kwiaty i zaczynam pstrykać zdjęcia.
Nagle pewien mężczyzna ze śmiechem robi mi w tym momencie zdjęcie. Nic nie zrobiłem z tym, tylko poczułem się jak jakieś dziwadło.


 Druga sytuacja była bardziej niebezpieczna i nawet bardziej denerwująca.
Ostatnio wybrałem się wieczorem do parku by zrobić zdjęcia Meeshell Mermaid (Ever After High).
Jak to bywa wieczorami dużo było młodzieży takiej która pije, jest głośna itp itd.
Znalazłem idealne miejsce, a mianowicie plac zabaw na którym było pełno piasku!
No więc wyciągam lalkę, cieszę się, że wyjdą dobre zdjęcia gdy nagle jakiś chłopak do mnie podchodzi (ok 18lat tak myślę) świeci latarką z roweru i pyta uniesionym głosem 'co Ty kur... będziesz zjeżdżać? co Ty tu robisz? wypier...'.

Jest mi przykro, że w dzisiejszych czasach wszystko co nie pasuje do normy jest wyśmiewane, no i nie oszukujmy się, ale człowiek potrafi skrzywdzić drugiego człowieka za nic.

Chciałbym poznać Wasze opinie, mieliście jakieś nieprzyjemne sytuacje?

Wasz Fairydollboy.





13 komentarzy:

  1. U mnie aż tak źle nie nie jest. Mnie się na ogół ludzie boją i nie maja odwagi powiedzieć czegoś prosto w twarz, a że śmieją się za plecami... mam to w rzyci.
    Kiedyś robiłam zdjęcia na pierwsze urodziny bloga i gościu obserując mnie niemal się przewrócił wchodząc na płetek przez zagapienie.
    Ostatnio z kolegą robiliśmy zdjęcia grupowe to też ludzie na nas patrzyli a jeden dziadek zrobił nam zdjęcie. Mogłam krzyczeć, że nie wyrażam zgody na uwiecznianie mojej osoby :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przejmuj się, z czasem uodpornisz się na reakcje obserwatorów.
    Zwłaszcza, że zdarzają się i pozytywne. Zawodowi reporterzy też spotykają się z różnym zachowaniem ludzi.
    Życzę wytrwałości i ogromnej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne te fotki Tobie wyszły, pomimo takich nieprzyjemnych sytuacji. :-( Przykro mi, że miałeś takie zdarzenia. Co do mężczyzny, który robił Tobie zdjęcie, to następnym razem, jeśli ktoś tak zrobi, powiedz, że sobie nie życzysz, a jeśli fotka ukaże się gdzieś w internecie wstąpisz na drogę prawną, bo nikt nie ma prawa publikować naszego wizerunku bez naszej zgody. Jednak najlepiej się nie wdawać w dyskusję podczas zaczepek, szczególnie, kiedy zaczepiają młodzi i podpici. Oni tylko szukają pretekstu do zadymy - wtedy lepiej sie wycofać, bo to zwyczajni ignoranci i bandyci. Myślę, że masz gorzej niż kobieta, bo jesteś mężczyzną, a w społeczeństwie polskim (w innych krajach to już się od dawna zmienia) utrwalił się jakiś głupi schemat mężczyzny, który najlepiej to powinien okładać wszystkich pięściami, biegać z metrowym przyrodzeniem, zapylać niewiasty i pic przy tym hektolitry wódy. Obrzydliwe. jednak to TY jesteś w tym wszystkim PRAWDZIWY i normalny, a nie osoby, którym wskazany schemat się utrwalił. Myślę, że w Polsce wiele rzeczy nadal jest jeszcze DZIWNE. Byłam w wielu krajach świata i takie sytuacje się nie zdarzały. Ba! W krajach dalekich od europejskich standardów mentalnych, jak Gambia, Egipt, Maroko, Tunezja czy nawet Turcja - ludzie zawsze reagowali na mnie, czy męża z lalką pod pachą z dużą życzliwością, a nawet proponowali pomoc w zorganizowaniu pleneru, albo przytrzymaniu lalki. :D Wtedy ja byłam w szoku. W Polsce natomiast różnie bywa. Ogólnie ja akurat nie miałam większych problemów, choć dało mi się czasem usłyszeć za plecami ("Zobacz, ta baba robi zdjęcia lalce Barbie!"). Ogólnie się już przyzwyczaiłam do ciekawskich spojrzeń i staram się zrozumieć takich zaintrygowanych nami ludzi - są zwyczajnie ciekawi. Natomiast jestem uczulona na wszelkie akty agresji... Trzymaj się cieplutko i uważaj na siebie. No i tak, jak napisałam... Jeśli otoczenie sprawia wrażenie takiego, które mogłoby Tobie zagrozić - lepiej się wycofaj i nie wdawaj się w dyskusje. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak w dzisiejszych czasach to tylko mają być 'prawdziwi mężczyźni'... Nienawiść rządzi :-( Serdecznie dziękuję za tak miły komentarz i również pozdrawiam :-)

      Usuń
    2. z uwagi na swe bezpieczeństwo - lepiej być w gromadzie
      na zasadzie zlotu lalkomaniaków - wtedy nawet gdybyś
      był jedynym mężczyzną w gronie - jednak jesteś częścią
      grupy - a w kupie siła!!!

      Aya ma rację - warto znać swe prawa - aczkolwiek z całą
      mocą mogę napisać - nie dociekaj swych praw przy ludziu
      agresywnym, pijanym czy przekraczającym liczbę RAZ - na
      zasadzie "mądry głupiemu ustępuje a głupi się z tego
      raduje" - bezpieczeństwo to podstawa - nie jesteś wszak
      wojennym reporterem, realizuj swe pasje, ale i dbaj o
      siebie zarówno fizycznie jak i mentalnie...

      Usuń
  4. Mnie już absolutnie nic nie rusza.
    Robię sporo lalkowych zdjęć w plenerze i naprawdę w tym czasie jestem mentalnie jakby w bańce mydlanej - nie widzę nikogo i niczego poza fotografowaną lalką i plenerem. A ludzie - niech gadają i gapią się do upojenia ^^

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie to zazwyczaj ludzie usmiechjają się dobrotliwoe wiząc dorosła kobietę robiacą zdjećia lalce. Przeważnie robie lalkom foty w polu- to nikt nie widzi. Ale ogólnie jesli spotykamy sie z kolezankami na meetach- to ludzie podchodzą i pytajką o lalki i zawsze miło pogawędzą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo miłe doświadczenia. Tylko pozazdrościć :-)

      Usuń
  6. Ja to robię szybko i uciekam ;) Ale też moje zdjęcia nie są potem aż tak dopracowane. Głowa do góry! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń